Ode mnie

Jak każda kobieta pełnię w życiu wiele ról. Jestem mamą, żoną, córką, siostrą, wnuczką, synową, ciocią, pasjonatką książek i rozwoju duchowego, opiekunką ogniska domowego, codzienną kucharką, uzdrowicielką drobnych ran w ciele i duszy, kosmetologiem związanym z naturalną przestrzenią wellness, słuchaczem -rzadziej mówcą, autorką niniejszych książek, a dzięki temu wszystkiemu mogę być sobą – w pełni autentyczną sobą. Lubię lokalizację w polu własnej mocy, w niej jestem ja ponad podziałami, schematami, z własną wewnętrzną nawigacją, która kieruje mnie w głąb własnej prawdy. Jestem obserwatorem i uczestnikiem otaczających mnie wydarzeń. Staram się dostrzegać wszystko z uwagą i składać to w opowieści zarówno dla najmłodszych, jak i nieco starszych eksploratorów świata, za sprawą których przeżywam drugie dzieciństwo –i dobrze mi z tym!

Odkąd zostałam mamą, zaczęłam się zastanawiać nad tym, co tak naprawdę chciałabym przekazać swoim dzieciom. Wiedziałam, że chcę je wprowadzić w świat na swoich zasadach, więc zaczęłam pisać i czytać im również własne bajki. Podobnie też wspominam swoje dzieciństwo, moi rodzice wychowali mnie w miłości na mądrościach. Moja Mama w każdej historii i przytoczonej anegdocie starała się przemycić jakiś morał, skłonić do refleksji, wpleść przysłowia, którymi dotąd obdarowuje wielokrotnie swoich rozmówców. Swoim postępowaniem zakorzeniła to we mnie i odkąd moje dzieci mają coraz większą świadomość, ja coraz głębiej do nich przemawiam, dokładnie tak, jak robiła i nadal robi to moja Mama. Ponieważ moje dzieci już się nasyciły dotychczasowymi opowieściami, pomyślałam, że dobrze byłoby podzielić się bajkami z innymi dziećmi, tak samo, jak dzielimy się ubraniami, z których wyrosły, i zabawkami, które teraz podbijają serca kolejnych maluchów. Taka właśnie jestem – staram się dzielić tym, co wiem, oraz tym, co mam. Jednocześnie z ogromną otwartością chłonę to, co przekazują mi inni, wtedy energia krąży wokół i daje nam tyle, ile dajemy innym.

DLACZEGO SELF-PUBLISHING?

Książki znajdujące się na tej stronie są moimi literackimi dziećmi, nie wyobrażałam sobie, by oddać je w ręce wydawcy, który zdecyduje o ostatecznym wyglądzie ilustracji, redakcji i składzie tekstu. Bycie swoim sterem, żeglarzem i okrętem odpowiada mi znacznie bardziej. Nie lubię dróg na skróty, szablonowych działań, zdecydowanie wolę niepohamowaną swobodę i autentyczność. Nie potrafiłam odmówić sobie uczestniczenia w całym procesie wydawniczym, uznając je za pełnowartościowe i odpowiedzialne wydanie w takiej formie, która pozwalała mi na kontakt ze wszystkimi ludźmi na poszczególnych szczeblach wydawniczej drabiny, której szczytem jest własna publikacja i bliskość z czytelnikami. Ogromną radością dla mnie jest również samodzielna dystrybucja książek, własnoręczne wkładanie historii młodych bohaterów w kartonowe owijki, by dotarły do rąk i wnętrz odbiorców, to nie tylko zwykłe pakowanie, to również część mojej energii, która płynie wraz z książkami do moich czytelników. To dla mnie bardzo ważne. W ten sposób tworzę książki z wnętrzem.

Przewiń do góry

Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.